Dzisiaj obejdzie się bez reklam, ponieważ nikt nie wykupił miejsca.
Miejmy to już za sobą. ;)
Pierwszym w historii internetów aktorem wyróżnionym Jaskierem w kategorii Mała rola w filmie popcornowym zostaje:
<fanfary><fanfary><fanfary><fanfary><fanfary><fanfary><fanfary>
Evan Peters za rolę Quicksilvera w filmie X-Men: Days of Future Past
Przykład tej roli uczy nas, że nie wolno oceniać po wyglądzie. Kiczowaty kostium oraz absurdalna fryzura zostały przyćmione przez humor, kreatywność i energię tryskające na widza z ekranu za każdym razem, gdy Pietro jest na nim obecny. Nie mówię tu tylko o scenie w windzie i zdaniu „Moja mama znała kiedyś takiego gościa”, po którym wszystkie nerdy zaczęły w kinie fapać. Po prostu jest w takiej interpretacji Quicksilvera coś świeżego, co sprawiło, że nie da się zapomnieć jego sekwencji.
I dało mu w tym roku Laurę Pierwszeństwa w wyścigu po Jaskiery.
Pierwszym w historii internetów zdobywcą Jaskiera w kategorii Duża rola w filmie popcornowym zostaje:
<fanfary><fanfary><fanfary><fanfary><fanfary><fanfary><fanfary>
Chris Pratt za rolę Star-Lorda w filmie Strażnicy Galaktyki
Może nie zasłużył sobie* na miano Harrisona Forda naszych czasów, ale wyróżnienia na pewno jest godzien. Jego przykład potwierdza, że adaptacje komiksów to nie miejsce, w którym na pierwszym planie brylują aktorzy, którzy zdobyli już uznanie, lecz są one szansą na wywindowanie nie mniej utalentowanych ludzi. Albo drogą powrotną na szczyt dla marnotrawnych synów Hollywood.
Dzisiaj wszyscy kojarzą Pratta, oprócz Strażników Galaktyki w 2014 pojawił się również w The LEGO Movie i w małej roli w Ona**, można rzec, że tamten rok minął pod jego znakiem. W tym już za kilka miesięcy pojawi się w Jurassic World, no i tylko czekać kolejnych informacji o angażach.
Trzecim w historii filmem nagrodzonym w kategorii Film popcornowy zostaje:
<fanfary><fanfary><fanfary><fanfary><fanfary><fanfary><fanfary>
Guardians of the Galaxy w reżyserii Jamesa Gunna
Disney w tym roku pozamiatał, jeśli chodzi o kino rozrywkowe. Petarda, jaką okazała się być ta produkcja, wybuchła w odpowiednim momencie i z odpowiednim hukiem, dając widowni masę frajdy. Chyba już wystarczająco dużo napisałem o tym filmie, więc jeśli jeszcze nie widzieliście, to zapewne nie macie zamiaru, a cała reszta może potwierdzić moje słowa. Jeżeli wytwórnia utrzyma tendencję zwyżkową, to czekają nas naprawdę syte lata. :)
***
Cóż, tak wyglądał poprzedni rok w kinie rozrywkowym. Kolejne Jaskiery za około dwanaście miesięcy, może następną edycję uda się zorganizować w nieco bardziej odpowiednim terminie. Miejmy nadzieję.
A co Wam spodobało się w kinie w 2014 najbardziej?
Jaskiery
*jeszcze
**Polska premiera – 14.02.2014r.