Feeds:
Wpisy
Komentarze

Posts Tagged ‘Supernatural’

Mnóstwo czasu upłynęło od ostatniego wpisu z tej serii, co bynajmniej nie oznacza, że ludzkość zmądrzała, stała się mniej niewyżyta seksualnie i nie szuka już równie często dziwnych stron w internetach. Najzwyczajniej w świecie nie chciało mi się zajrzeć w zakładkę „frazy wyszukiwarek” na stronie statystyk. No ale skoro już się to dokonało, to zapraszam do przejrzenia listy dziwnych tekstów, dzięki którym ludzie tutaj trafiali. ;)

Pisownia oryginalna.

operacja argo spoiler jak się kończy?
I ten moment, gdy chcesz zacząć pisać, jak się kończy spoiler – bezcenne.
No jak się może kończyć film o amerykańskich służbach specjalnych? No tylko szczęśliwie – wszyscy zostają uratowani, żodyn fizycznie poważnie nie ucierpiał. Wszak z opresji wyciągał ich sam Batman.

jak narysować thora
Ja bym spróbował czegoś w tym stylu.

robert downey jr, gra o tron
Ciężko uwierzyć, że są ludzie, którzy są w stanie pomylić dwie obecnie tak silnie marki, jakimi są GoT i MCU. Zrobię to jednak dla nich i napiszę, że w tym przypadku zbieżność osób i nazwisk jest przypadkowa. Tony Stark jeszcze długo nie umrze, nie martwcie się. ;)

carteles de peliculas de terrorwill smith spadek
Aha
Tłumacz wypluwa mi – „terrorwill filmy plakaty”. Ktoś? coś?

will smith spadek
Trzeba ostrzec Jadena. Ktoś interesuje się spadkiem po jego ojcu. Chyba że Smith senior zagrał w polskim Spadku z 2005 roku. Obok Czesi z Klanu. 0_o

mity greckiew oryginale
Podziwiam. Mi zawsze wystarczała wersja Parandowskiego. Daj znać, gdy znajdziesz jakiegoś aojdę.

czy istnieje wieczny student 4
Nie, nie istnieje. Nie ma znaczenia, co powiedział Ci Twój kolega-śmieszek z ławki. Wieczny student skończył się na Kill Em All* pierwszej części, którą warto było obejrzeć głównie dla Ryana Reynoldsa. Bez niego… to po prostu kolejna głupkowata produkcja o perypetiach amerykańskiej młodzieży, która myśli za pomocą narządów rozrodczych. Z nim to niby też kolejna głupkowata produkcja o amerykańskiej młodzieży, ale Z Ryanem Reynoldsem, a ja po prostu lubię tego gościa.
Tekst o Wiecznym studencie.

sherlock i john ich miłość
Tego typu teksty nie mogą obyć się bez pytań o orientację aktorów/postaci z seriali. Do tej pory prym wiedli Dean (Ackles) i Castiel (Collins) z Supernatural. Tym razem padło na Sherlocka. To znaczy tak sądzę, że chodzi o serię BBC, nie filmy Guya Ritchie’ego.
Nie mam pojęcia, czy Holmes i Watson coś ze sobą kręcą – widziałem jedynie dwa pierwsze sezony – mam nadzieję, że nie. Bardzo mam nadzieję że nie. Podejrzewam, że jakaś fanka nietypowej przystojności Benedicta Cumberbatcha szukała fanfika, w którym postacie jego i Freemana łączy coś więcej niż dziwaczna przyjaźń. Na szczęście tutaj tego nie znalazła. I nigdy nie znajdzie. NIGDY**.

antman pochodzenie nazwiska
Ant-Man = Człowiek Mrówka
Nie ma za co.

ciepłe ciała a wiecznie żywy czym sie różnia?
Ciepłe ciała
to nieco obleśna powieść o sile prawdziwej miłości, natomiast Wiecznie żywy to całkiem przyjemny film o sile prawdziwej miłości, będący adaptacją tejże książki – akcja rozgrywa się w świecie opanowanym przez zombie, jeżeli Was to zaintrygowało, to poszukajcie na blogu, jest tekst zarówno o filmie, jak i powieści.

***

To by było na tyle w tej porcji dziwnych fraz. Nie ma szału, ale i tak jest stosunkowo dziwnie.

Nie bójcie żaby, chyba wkrótce napiszę coś o My Little Pony: Przyjaźń to magia, więc poziom dziwności na blogu będzie w normie. ;)

Jaskier

* Nie da się na Worpdressie zrobić (albo ja nie umiem) przekreślonego apostrofu – robi się przeciek: .

**Co innego historia trudnej miłości Natashy Romanoff (Johansson), Gwen Stacy (Stone), Marii Hill (Smulders) oraz Betty Ross (Tyler) – czterech zwyczajnych kobiet w świecie nadludzi – zakończona happy endem w postaci kilkugodzinnej sceny czteroosobowego. lesbijskiego seksu. Już negocjuję sprzedaż praw, by Axel Braun mógł to zekranizować.

Read Full Post »

Co wcale nie jest takie łatwe. Zauważyłem, że większość ludzi giba się w rytm pierwszej lepszej usłyszanej melodii. Ja tak absolutnie nie mam. „Nie czuję rytmu”, cokolwiek by to nie znaczyło.
Jest jednak kilka utworów, na które reaguję „normalnie”. Zapraszam do krótkiej listy.

Back in Black – AC/DC

Olbrzymia w tym zasługa serialu Supernatural, w którym pierwszy raz spotkałem się z twórczością tego zespołu i tym gatunkiem muzyki w ogóle. To było jakieś pięć lat temu, gdy przypadkiem na TVN7 złapałem jeden z odcinków drugiej serii. Back in Black jest już w pilotażowym odcinku i dodaje mu niezbędnego pazura. Do dziś pierwsze takty tej piosenki przywołują mi na myśl pędzącą po szosie czarną Impalę z ’67.

Shoot to Thrill – AC/DC

Wejścia Iron Mana przy dźwiękach tej piosenki są kapitalne i ich brak w trzeciej części nieco mnie rozczarował.
Zresztą utwór sam w sobie posiada spory ładunek energii sprawiający, że lubię go słuchać nawet bez patrzenie na zakutego w superzbroję Starka.

Wake Me Up Before You Go-Go – Wham!

Wiedzieliście, że to piosenka duetu od Last Christmas? I że „Wham!” pisze się z wykrzyknikiem?
Co prawda mnie nie ma kto budzić, zanim wyjdzie i w najbliższym czasie się to nie zmieni, ale i tak piosenka jest ekstra. Ma pałera, że się tak wyrażę.

You’re The One That I Want – John Travolta i Olivia Newton-John

Grease jest kapitalny.
Owszem, pod względem fabuły i rozwoju bohaterów to kupa, ale te piosenki! Gdybym potrafił śpiewać i gdybym miał dziewczynę, to w ramach randki zorganizowałbym seans tego filmu w wersji karaoke.
Ta piosenka jest moją ulubioną, odkąd wygrała finalne starcie z Summer Nights.

Smooth Criminal – Michael Jackson

Michael Jackson, czyli jeden z czynników czyniących lata ’80 zajebistymi, choć nie mogę tego pamiętać osobiście. Ale to prawda. Król Popu. Nie tylko jego piosenki są świetne, jego teledyski, choreografia – są kultowe same w sobie.
Właściwie lubię wszystkie utwory tego piosenkarza, ale Smooth Criminal szczególnie. Teledysk jest kapitalny.

Miłego wielokrotnego słuchania!

Jaskier

Read Full Post »

Jej, ile nowych rzeczy zostało zapowiedzianych!

Nowa gra z Batmanem!

Kolejne sezony Supernatural i Arrow!

Magdalena Szej Schejbal jest zakochana w czerni!

A tak na poważnie, na szczęście Amerykanie wiedzieli, co oglądać i serial o przygodach Strzały będzie  kontynuowany. To bardzo dobrze, bo w Starling City zostało jeszcze dużo do zrobienia i widzowie chcą się dowiedzieć, jak dalej potoczą sie losy Olivera. Tym bardziej, że zakończenie pierwszej serii było oczywistą zapowiedzią kontynuacji. W momencie zawieszenia/anulowania filmu o Lidze Sprawiedliwych każdy, a zwłaszcza tak solidny aktorski serial o superbohaterach, jest mile widziany.
Opinię o serialu można paczeć tutaj.

Kontynuowanie Supernatural jest mi raczej obojętne, bo w razie czego mam jeszcze ze dwa sezony zaległe, aczkolwiek… jakoś serial ten utrzymuje się kolejny rok na antenie, a to dobrze o nim świadczy, nierentowne projekty są w USA szybko kasowane, czasem nawet przed końcem sezonu, a to zawsze boli ewentualnych fanów, bo każdy serial jakichś sobie znajdzie.
O Supernatural można paczeć tutaj.

Batman: Arkham Asylum omawiałem jakiś czas temu, jest to nie tylko najlepsza gra o superbohaterze, w jaką grałem, ale i świetna gra w ogóle. Opinie odnośnie drugiej części są podzielone (to znaczy internety mają dylemat, czy jest lepsiejsza od pierwowzoru), a sam jeszcze nie grałem, bo szkoda mi wywalać stu złotych na dwa tygodnie rozrywki, ale po opadnięciu ceny z pewnością się zaopatrzę. Jeśli dostaniemy więcej tego samego, to czemu nie? Uniwersum Batmana jest obszerne i mieści mnóstwo potencjalnych dobrych historii.

Pojawiła się również zapowiedź serialu będącego adaptacją Człowieka z wysokiego zamku P.K. Dicka, którego producentem będzie Ridley Scott, a Frank Spotnitz napisze scenariusz (ten pierwszy to reżyser Obcego i Blade Runnera, a drugi napisał scenariusz do Z Archiwum X). Widziałem Łowcę androidów, czyli poprzednie spotkanie twórczości P.K. Dicka z Ridleyem Scottem i aż kupiłem sobie książkę, żeby zrozumieć, czym ludzie się tak jarają. Niestety jeszcze jej nie przeczytałem, więc wciąż tego nie rozumiem.

Korzystając z okazji, oficjalnie zapowiadam opinię o książce pt. Ciepłe ciała, którą mam już na półce, ale również jej nawet nie zacząłem (podobnie jak książek: Boży wojownicy, Hannibal – po drugiej stronie maskiStarcie królówWładca Pierścieni w przekładzie Łozińskiego, zdecydowanie muszę wziąć się za czytanie). Ale najpierw Nad Niemnem i możliwe, że jakiś jego pastisz się tutaj pojawi.

Jaskier

Read Full Post »

Supernatural, z jakiegoś powodu znany w Polsce pod tytułem Nie z tego świata, to jeden z seriali emitowanych obecnie przez stację The CW. Bardzo go lubię, choć jest w nim mnóstwo mniejszych i większych nieścisłości, a od pewnego momentu robi się niewyobrażalnie wtórny i przewidywalny.

Jest to historia dwóch braci, których łączy silna braterska miłość i wspólne zajęcie, którym jest polowanie na demony, duchy, wilkołaki, wampiry etc. Pierwotnie główny pomysłodawca projektu Eric Kripke chciał zrobić serial o dziennikarzach zajmujących się tzw. urban legends, którzy jeździliby po USA, szukając informacji o nawiedzonych domach i pisząc o tym artykuły. Z pewnych powodów to nie przeszło i nie jestem przekonany, czy to dobrze, czy źle, bo obecna forma zdecydowanie się wyczerpała (choć pewnie każda forma by się wyczerpała po siedmiu latach emisji). Dziennikarzy zmieniono na dwóch braci wyszkolonych przez ojca do walki z potworami. Główne role obsadzono Jensenem Acklesem i Jaredem Padaleckim, którzy wcielili się w Deana i Sama Winchesterów.
Dean to taki typowy cwaniaczek, dużo pije, gra w pokera, podrywa laski, chodzi w skórzanej kurtce, ale jednocześnie czuć, że oddałby za brata życie… albo duszę. Sam to z kolei perfekcjonista i intelektualista, nigdy niczego nie gubi i to on prowadzi poszukiwania, co najczęściej kończy się na przeszukaniu Internetu lub jakiejś kartoteki. Dzięki aktorom, którzy świetnie ze sobą współpracują i jednocześnie mają frajdę z grania, Winchesterowie to idealnie się uzupełniające postacie i oglądnie ich przygód to wspaniały kawałek rozrywkowego tortu.

Obecnie trwa emisja ósmego sezonu, którego nie oglądam i siódmego też nie widziałem, a szóstego tylko połowę. Tak jakoś przestało mnie to obchodzić. Pierwszy sezon to poszukiwanie ojca, który zaginął podczas polowania. Winchesterowie jeżdżą po Stanach i polują na różne maszkarony. Nie jest to zrobione aż tak topornie, jak w kreskówkach o Scooby Doo, ale momentami jest mocno słabo. Na przykład w pierwszym odcinku pierwszego sezonu, jest scena rozmowy z miejscową policją, kiedy to Sam i Dean podają się za funkcjonariuszy FBI i wygląda to naprawdę beznadziejnie. Rozumiem, że był to pierwszy odcinek, ale serio? Właściwie o większości odcinków z pierwszych czterech sezonów, które dostałem od wujka, mogę powiedzieć – „O nie, to w tym odcinku robią to i to, nie mam ochoty ponownie tego oglądać”. Natomiast później już tego aż tyle nie dostrzegałem, no i na stałe dołącza Cas, który potrafi każdą scenę uczynić świetną, poprzez swoje nieprzystosowanie do życia, np. analizując fabułę filmu pornograficznego, który właśnie ogląda.
Scenariusz jest najsłabszym elementem, choć wcale nie jest obrzydliwie okropny, po prostu za dużo tutaj – „O nie, Dean pójdzie do Piekła, bo zaprzedał swoją duszę, żeby przywrócić życie Samowi” i zdecydowanie za bardzo się z tym wszystkim spinają. W czwartym sezonie pojawia się motyw walki aniołów z demonami, który ciągnie się przez większość odcinków, zajmując miejsce tzw. potwora tygodnia. Oczywiście samo starcie nadprzyrodzonych istot jest interesujące, ale jest go za dużo w stosunku do tradycyjnego rozwiązywania zagadki, odnajdywaniu potwora i zabijaniu go. Natomiast genialnie postąpiono, czyniąc Winchesterów tak silnie związanymi ze sobą, ten motyw jest często wałkowany, ale nie jest to coś, co moglibyśmy zobaczyć w każdym filmie, więc zdecydowanie na plus. Jednocześnie ludzie od scenariusza potrafią się z tym elementem powstrzymać i poważną rozmowę braci zakończyć tekstem Deana, który rzuca – „Dosyć tego, to nie jest babski film”.
Jednocześnie jak na dłoni widać, że wszyscy przy produkcji tego programu idealnie się bawią, w dialogach można odnaleźć odniesienia do rzeczywistości i popkultury, aktorzy świetnie się dogadują, a także z łatwością dostrzegamy autoironię zawartą w mniejszym bądź większym stężeniu w niemalże każdym odcinku. Serial nie zawodzi również w kwestii oprawy dźwiękowej, Dean jest miłośnikiem rocka i trzyma w aucie karton z kasetami AC/DC, Metallici, Black Sabbath etc., ale to nie jedyny rodzaj muzyki, jaki usłyszymy podczas oglądania serialu. Efekty specjalnie początkowo wybitnie serialowe w kolejnych sezonach ulegają znacznej poprawie.
Serial jest przede wszystkim gratką dla każdego miłośnika horrorów i tematów okołohorrorowych (nie wiem, jak jest z tym teraz, ale w początkowych sezonach każdy odcinek nosił tytuł filmu grozy lub rockowej piosenki), pojawiają się w nim liczne odniesienia – do Lśnienia, Z Archiwum X, Domu woskowych ciał etc. oraz mnóstwo odniesień do popkultury, których przykłady można by mnożyć w nieskończoność.

Jest jeszcze kilka plusów jak np. ten, ten, ten, ten, ten i ten. I, jeśli jesteś dziewczyną lub gejem to ten i ten. Do tego całkiem przyjemne żarty, mnóstwo odwołań do produktów popkultury i nawet chwilowe momenty spinania się nad tą całą wojną można wybaczyć.

Jaskier

Read Full Post »